domin
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wnc
|
Wysłany: Śro 13:18, 03 Sty 2007 Temat postu: Rezenzja magazynu "Tylko Rock" nr 12/2006 |
|
|
Tylko Rock 12/2006
DE ŁINDOWS
100 mil na sekundę
Lubię punkowe płyty które dobrze brzmią, i na których słychać ze muzycy mają wysokie umiejętności wykonawcze. Te dwa czynniki wcale nie musza stać w sprzeczności z muzycznym czadem i agresywno-buntowniczą postawą, jaka kojarzy się z punkiem.
De Łindows dobrze tą tezę potwierdzają. "100 mil na
sekundę" zawiera 14 krótkich ,szybkich agresywnych numerów z punkowo kotłującymi gitarami i sekcją rytmiczną, a także z tym co ten zespół wyróżnia. Chodzi o partie wokalne rozpisane na dwa głosy- męski i kobiecy- i o wykorzystania instrumentów dętych. Gdy Marcin i Efka śpiewają razem wypada to buntowniczo i "manifestowo" zarazem- owo "tutaj nigdy nic nie może być normalnie" ( z utworu Nic normalnie) aż się chce wrzasnąć razem z nimi. Ale też refren "Alei straconych szans" dowodzi ,że czysty kobiecy głos sprawdza się w takiej muzyce. Bez trąbki czy puzonu trudno wyobrazić sobie De Łindows, ale paradoksalnie, jednym z moich ulubionych fragmentów jest "Cisza przed burzą", gdzie dęciaków w ogóle nie słychać. Gitary tną tu precyzyjnie i bardzo szybko, tak że numer trwa tylko minutę i pięć sekund, ale naprawdę cieszy. Za najlepszy utwór ze 100 mil na sekundę uznałbym "sól do ran", wydaje się że kulminacją jest fragment ze słowami "ta noc jest nasz i chyba to wiesz / a jutro niech wszystko wali się", a tymczasem oni dopiero później czadują na całego.. Skoro już cytujemy teksty napisane przez Marcina: Nie odbywa się bez akcentów politycznych : w "Nic normalnie" pojawia się
temat "Talibów w Klewkach" i stwierdzenia "Posłów mamy lewych albo same zera", można trafić też na komunikaty typu " wszech idioci ,ligo farsa/ kacza dupa jest moralna" ( toksyczne dni)". Choć w warstwie słownej "100 mil na sekundę" nie ma żadnej rewelacji, jakby się tego nie zauważa, bo wszystko jest wystarczająco dobrze zagrane i zaśpiewane.
Paweł Brzykcy
Post został pochwalony 0 razy
|
|