oficjalne forum zespołu de łindows

agata

Jesteście zespołem, który dużo gra w Czechach.
Nasunęło mi się takie pytanko.
Czym tamtejsze koncerty różnią się od tych granych w kraju?

Jak jest z organizacją koncertów, w tym z całym zapleczem klubowym, uważacie że Czechy wypadają lepiej, czy gorzej?
Jak wy odbieracie czeską publiczność i jak się tam ludzie bawią na koncertach w porównianiu do nas, no i ogólny klimat takich koncertów jak byście ocenili.

Marcin

Zawsze nasz wyjazd do Czech to przygoda łamana prze wyprawę. Nieprzewidywalne wydarzenia, dziwne sytuacje , ciekawe miejsca no i możliwość spotkania naszych przyjaciół ze świetnej Kapeli Kohout Plasi Smrt którzy przeważnie , a zwłaszcza Kretek szef Kohoutów ,odpowiedzialni są za nasze czeskie wycieczki.

Kiedyś spaliśmy w prawdziwej daczy ( domku w górach) bardzo wysoko. Jechało się tam po drogach tak krętych i pogmatwanych ze tłumaczenia Kaczyńskiego dlaczego zmienił ministrów wydają się proste i oczywiste jak niemiecka autostrada.
Po dotarciu na miejsce zastaliśmy stół zastawiony wszystkimi możliwymi trunkami . Był nawet ,myśmy to nazwali „płyn do płukania ust”, likier o kolorze zielonym . Wychodził jak woda. Nie mówiąc o winie domowej roboty co moc miało straszliwą.
Stał tam też na piecu wielki gar z czymś co przypominało zupę gulaszowa. Coś pysznego. Tyle zjedliśmy i wypiliśmy wtedy ze to cud i zasługa świerzego górskiego powietrza ze nie uzewnętrzniliśmy ani kropelki. Rano z alkoholu nie został nic. Domin z Lijem kapitulacje podpisali o 8 rano.

To jedynie fragment i przykład tego co tam przeżyliśmy ( heeheeh wódka pod supermarketem Smile

) –patologia.

W Czechach odbywa się więcej koncertów punk,hardcore,ska niż u nas. Bardzo dużo ludzi słuch takiej muzyki. Na koncertach pojawiają się osoby wyglądające jakby żywcem przeniesione z lat 77/82 irokezy skóry ćwieki……
Latem organizowane jest duzo plenerowych koncertów/festiwali. ANTI-FEST jest u nas bardzo znany grają tam kapele z górnej Europejskiej punk rockowej półki. Jest też mnóstwo mniejszych ale mam wrażenie sympatyczniejszych przez to gigów na otwartym powietrzu.

Właściciele klubów bardzo chętnie zgadzają się na punk koncerty.

Inna jest tez mentalność Czechów . Nie ma w nich agresji. Nie byłem świadkiem bójki lub przepychanek na koncercie. Zabawa jest mniej brutalna . Jak Kretek zobaczył szalejącą publikę podczas jednego z koncertów w Polsce gdy razem graliśmy to stwierdził ze chcę się pozabijać To dużo mniej krewki naród od nas. Bardzo cenią sobie polskie zespoły, a to miłe. Znają kapele teksty płyty.
Inaczej wygląda pora rozpoczynania gigów bo przeważnie start jest ok. 21 lub nawet 22.

Piwo maja dużo słabsze . Ja bardzo lubię ale niektórzy koledzy z zespołu , i nie tylko, twierdzą ,że nie da się nim upić. Mi się kiedyś udało Smile

No i oczywiści wyprażany syr , haranulki, tatarska omacka stanowią nierozłączny elementy odwiedziny u naszych południowych sąsiadów

To parę przemyśleń jakie nasunęły mi się w związku z pytaniem.

Aha… kilka zespołów które warto poznać… hmm może warto by zrobić z tego osobny temat….. pomyslimy

Kohout Plasi Smrt
Houba
Spinaci spendlik
Punk floyd
The chancers
No sympathy

I wiele innych…..

Zdravi!!

agata

Dzięki za nader wyczerpującą odpowiedź Very Happy

Świetnie napisany tekst, jak zwykle zresztą... Very Happy

Ja miałam ostatnio przyjemność troszeczkę poznac twórczość Houby. Naprawdę dobrze brzmią, polecam reszcie forumowiczów.

Myślę, że jak najbardziej można z tego zrobić nowy temat. To może ja zacznę, jeśli szefostwo forum pozwoli. Już się przenoszę do działu muzyka Very Happy

Kefir

To ja w ramach promocji Houby (mam kontrakt Wink

) powiem ze juz niebawem chlopaki wydaja nowa plyte. Slyszalem jedynie ze 3 kawalki jakie tam sie powinny znalezc wiec ciezko mi cos powiedziec, ale mam nadzieje ze bedzie co najmniej rownie dobra jak ostatnia (ostatnia autorska, nie licze splitu z Leniwcami).

Tak wiec polecam rowniez czeska muzyke... ;]